Sypialnia gospodarzy, czyli starzy doczekali się własnego kąta:D

Dawno dawno temu, bo ponad rok temu zaczęliśmy remont naszej docelowej sypialni.. Rozgrzebaliśmy ściany i porzuciliśmy robotę na wiele miesięcy.

W sypialni dwie ściany są ścianami zewnętrznymi i postanowiliśmy je ocieplić od środka wykładając ocieploną płytą k-g (5 cm styropianu). Resztę ścian wygładziliśmy.

Największy problem mieliśmy z sufitem, bo typowo po Irlandzku szafa została ustawiona zanim wykończono sufit płytami k-g , więc jak wywaliliśmy szafę na suficie została nam dziura. Na szczęście udało nam się wygrać tę nierówną walkę.

Takie zdjęcie znalazłam z czasu ‚przed kupnem domu’. Po lewej szafa i umywalka. Cała sypialnia oczywiście otapetowana.

A takie były moje inspiracje na sypialnię. Wydaje mi się, że się udało.

Pierwszy etap- ocieplanie ścian, gładzie, farba podładowa.

Następnie przyszła pora na moje ulubione (Radka chyba mniej :D) architrave dookoła okna. Zabawy było sporo.

W końcu przyszedł dzień zerwania podłóg. Trochę czasu rozkminialiśmy, jak zrobić, żeby było jak najlepiej. Cała podłoga na górze jest krzywa za sprawą niezbyt prostych legarów. Cała reszta piętra ma ułożoną podwójną podłogę. W sypialni zrobiliśmy trochę inaczej. Do legarów od boku dokręciliśmy po długości nowe łapiąc odpowiedni poziom. Dopiero na tym rożłozyliśmy nową podłogę z OSB. Użyliśmy też specjalne gumy podkładowe, żeby podłoga mniej skrzypiała.

Wymyśliliśmy ,że szafę pax z ikea podniesiemy na podeście, żeby można było potem olistwować całość dookoła.

Mieliśmy problem z szafą z ikea, bo koniecznie chcieliśmy mieć lustrzane fronty auli, ale te , w wymiarze który był nam potrzebny, od co najmniej roku są niestostępne w całej Europie . Na szczęście udało nam się ostatecznie dociąć panele lustrzane w lokalnej firmie sligoglass.com. Rewelacyjna pani Renata skasowała nas na UWAGA 10 e za docięcie 6 szklanych paneli. Bylismy tak wdzieczni ,że do symbolicznej kasy dołożyliśmy ciacho:)

Kolejnym elementem było zrobienie panelingu. Radek pewnie w duchu mnie przeklął, bo już już sypialnie gotowa.. a ja kazę mu jakieś deski docinać na ściany. Deski kupiłam drewniane i okazały się być super krzywe, więc nie dość ,że wykorzystaliśmy nasze najcięższe ksiażki jako obciążniki do prostowania, to ostatecznie każdą deseczkę nie tylko kleiliśmy , ale i przykręciliśmy na dwa kołki.

Przez tydzień miałam zdarte paluchy od akrylowania tych wszystkich listew, bo i covingi, i listwy przypodłogowe , no i paneling trzeba było akrylować. Warto było:)

W przestrzeni między szafą a ścianą zdecydowaliśmy się na małe biureczko dla Radka. Wykorzystaliśmy blat z ikea, ktory mieliśmy z projektu pt.utility (który to też powinnam opisać niedługo).

W sypialni po raz pierwszy w życiu zdecydowałam się kupić próbniki farb, bo miałam w głowie kolor i nie chciałam z niego zrezygnować. Wybrałam kolor sweet cashew z Dulux moda. Super farby , cudowne krycie i świetne kolory.

Bardzo długo nie umiałam się zdecydować na łóżko. Kombinowałam jak koń pod górę. Ostatecznie wybrałam takie, które prawie wszyscy mi odradzali 😀 Nadal jestem w nim zakochana i uważam ,że był to świetny wybór. Poniżej wstawię łóżka, nad którymi rozmyślałam. Nasze łóżko dojechało do nas w firmy Dicount Stock Delivered z Athlone. Płatność przy dostawie. Na dostawę czekaliśmy tydzień.

Jako ,że już wcześniej miałam w głowie kolor ścian i wybrane lampy i rolety, łóżko musiało się wpasować. Na chwilę obecną jedyne czego mi jeszcze brakuje, to inna szafka przy łóżku i chciałabym wymienić tylną ściankę w witrynce.

Rolety i lampa dotarły do nas wczoraj. Polecam firmę dekoria. Profesjonalnie , pięknie i bezproblemowo – pomimo tego, że źle wymierzyłam rolety i musieli je przerabiać było miło i szybko. Jakość super.

Share with:


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *